Subskrybuj
Zapraszamy do skorzystania z naszego newslletera.
captcha 
Będziemy powiadamiać Ciebie o nowościach na stronie.

Giżycki Uniwersytet III Wieku

Kino zaprasza studentów GUTW na polskie filmy

„Polska Nowa Fala” – wyjątkowy przegląd filmów tworzących „Polską szkołę filmową”

Pokazem filmu „Pokolenie” w reżyserii Andrzeja Wajdy, 9 lipca rozpoczął się cykl filmowy poświęcony polskim filmom z lat 50., 60. i 70. To pierwszy film z tzw. „Polskiej szkoły filmowej” i zarazem pierwszy tytuł pokazywany w ramach naszego przeglądu. Co tydzień, w nowo otwartym kinie „Nowa Fala” w Giżycku, pokazane zostaną tytuły, które powstając w Polsce odnosiły zarówno do polskiej tradycji kinematograficznej, jak i europejskiej nowej fali. Wielcy reżyserzy, zapadające w pamięć kreacje aktorskie, filmy nieznane i te kultowe. Dramaty, romanse i niesamowite komedie. Tak różnorodne, jak polska rzeczywistość w tych zapomnianych czasach…

Filmy zaprezentowane zostaną po rekonstrukcji cyfrowej dla podkreślenia ich walorów estetycznych oraz w porządku chronologicznym, by uważni widzowie mogli śledzić rozwój polskiego kina. Andrzej Wajda, Tadeusz Konwicki, Janusz Morgenstern, Jerzy Skolimowski, Krzysztof Zanussi, Andrzej Kondratiuk i Marek Piwowski to reżyserzy, których dzieła zaprezentujemy w trakcie wakacji.

Co niedzielę, w trakcie wakacji, w godzinach popołudniowych prezentowane będą wybrane dzieła, wśród nich  m.in. kultowe filmy „Hydrozagadka”, „Rejs”, „Niewinni czarodzieje”, czy wspomniany debiut Andrzeja Wajdy „Pokolenie”, rozpoczynający tematyczną akcję filmową Kina Nowa Fala.

Z myślą o zagranicznych turystach, wszystkie filmy wyświetlone zostaną z napisami w języku angielskim.

16 lipiec 2017
OSTATNI DZIEŃ LATA reż. Tadeusz Konwicki rok 1958

Nastrojowe studium psychologiczne, dramat samotności i bezradności dwojga ludzi, niezdolnych do podjęcia próby wspólnego życia. Film eksperymentalny, niezwykle statyczny, zrealizowany w warunkach amatorskich. Akcję wypełnia rozmowa między dwojgiem bohaterów. "Ostatni dzień lata" to pierwszy film autorski w Polsce, pierwsza poważna próba odnalezienia nowego języka filmowego.
Poetyka "Ostatniego dnia lata" przypomina kino Nowej Fali, co może zdumiewać, zważywszy, że film miał premierę w 1958 roku, a więc rok przed "założycielskimi" arcydziełami francuskiego nurtu Nowej Fali. Tworząc minimalistyczną, afabularną opowieść skupioną na obserwacji dwojga ludzi, Konwicki stał się prekursorem nowoczesnej narracji filmowej.

Reżyser za pomocą niezwykle skromnych środków wyrazu – np. poprzez "apokaliptyczny" motyw krążących nad plażą samolotów odrzutowych – buduje atmosferę niepokoju, która nieustannie towarzyszy miłosno-erotycznej historii.

23 lipiec 2017
NIEWINNI CZARODZIEJE reż. Andrzej Wajda rok 1960
Kameralna opowieść o warszawskich trzydziestolatkach przywodząca na myśl stylistykę Nowej Fali.
Portret ówczesnych trzydziestolatków nie byłby może tak przekonujący, gdyby nie wkład bardzo młodych współpracowników Wajdy – takich jak Jerzy Skolimowski, Krzysztof Komeda, Polański – którzy silnie zaznaczyli swoją obecność w filmie.
Tytułowi "niewinni czarodzieje" (określenie zaczerpnięte zostało z pierwszej części "Dziadów" Mickiewicza) to ludzie różnych zawodów, których łączy wspólny styl życia: wieczory w modnych warszawskich knajpach, zamiłowanie do jazzu i niechęć do jakichkolwiek zobowiązań.
Film Wajdy ukazuje typowe dla końca lat pięćdziesiątych postawy i zachowania młodzieży. Bycie sobą jest źle widziane. Cynizm i poza chłodnych obserwatorów rzeczywistości wywodzi się z modnej wówczas filozofii egzystencjalizmu.

30 lipiec 2017
DO WIDZENIA DO JUTRA reż. Janusz Morgenstern rok. 1967

Scenariusz jest wynikiem pracy z Bogumiłem Kobielą i Wilhelmem Machem i Zbigniewem Cybulskim. Film, jest autentycznym tłem fragmentu życiorysu Cybulskiego. W tę historię romantycznej przygody autorzy filmu wpletli sceny realizowane w autentycznych gdańskich piwnicach studenckich, z udziałem twórców i aktorów teatrzyków Bim-Bom i Co To. Pragnęli wyrazić stan ducha, tęsknoty i urazy ówczesnej młodej inteligencji. Epizody z życia studenckich kabaretów rozbijają główny wątek akcji, nadając całości styl luźnej narracji, charakterystycznej dla torującej sobie dopiero drogę francuskiej "nowej fali".
Obrazem jest tu każdy kadr, każda scena. Byle rekwizyt urasta do rangi symbolu. Słynna scena z żarzącymi się płomykami na ciemnym korytarzu - metafora romantycznej rozmowy o miłości. Morgenstern uważał, że sceny mają być na tyle wyraziste, by zostały w pamięci nawet po upływie pół wieku. Jak jego słynna, scena z "Popiołu i diamentu", w której Cybulski zapala na barowym blacie rząd kieliszków ze spirytusem.
"Do widzenia, do jutra...", czyli jak miłość z życia Zbigniew Cybulski przeniósł na ekran. To może być nowa forma zwiedzania Gdańska czy Sopotu śladami bohaterów.
6 sierpień 2017

RĘCE DO GÓRY reż. Jerzy Skolimowski rok 1967
• Film, zrealizowany w 1967 roku, nie wszedł na ekrany. W 1981 rok Jerzy Skolimowski dokręcił prolog. Ostatecznie wszedł na ekrany w 1985 roku bez prologu.
• Po dziesięciu latach spotykają się na zjeździe absolwenci Akademii Medycznej, nie ma jednego z nich. Okazuje się, że ich marzenia, a także osobiste i zawodowe ambicje, pozostały nie zrealizowane. Zapomnieli o swoich ideałach. To swoista psychodrama, przykład rodzącego się nurtu nowofalowego w polskiej kinematografii.
• Znakomite zdjęcia Andrzeja Kostenki i debiutującego Witolda Sobocińskiego i świetna muzyka Krzysztofa Komedy.

13 sierpień 2017

STRUKTURA KRYSZTAŁU reż. Krzysztof Zanussi rok 1969
Refleksyjny dyskurs moralny o wyborze postaw życiowych, ukazany poprzez konfrontację dwóch naukowców, dawnych kolegów z uczelni. Odmienne losy bohaterów filmu, z których jeden robi błyskotliwą karierę naukową, drugi natomiast decyduje się na mniej efektowną pracę na prowincji - egzemplifikują konflikt między racjonalnie pragmatycznym a humanistycznym modelem życia.
„Struktura kryształu” to film, gdzie cisza i niedopowiedzenie stanowią osobną wartość, a wartką akcję zastępuje konflikt postaw. W ówczesnym polskim kinie to był nowy ,bardzo osobisty nurt polskiego kina.
Po 30 latach od dnia premiery 'Struktura kryształu' zyskała na sile wyrazu. (…) Ostatnia dekada naszego życia wyjątkowo wyostrzyła bowiem problemy i pytania, przed którymi stają bohaterowie filmu.
20 sierpień 2017
HYDROZAGADKA reż. Andrzej Kondratiuk rok. 1970

Film zrobiony „dla jaj”, uchodzący dziś za kultowy.
„Hydrozagadka” jest kpiną z ówczesnej sytuacji politycznej i społecznej, satyrą, wyśmianiem propagowanych przez władzę wzorców i napuszonych dzieł socrealistycznych.
Do sukcesu filmu przyczynili się również aktorzy –Roman Kłosowski, Plamą Zdzisław Maklakiewicz, Ewa Szykulska, Tadeusz Pluciński, Józef Nowak.
Do historii polskiego kina przeszła również czołówka, w której Iga Cembrzyń recytuje nazwiska ekipy. Na ten pomysł wpadli w zasadzie przymuszeni sytuacją; zabrakło im bowiem pieniędzy na zrobienie standardowej czołówki.
27 sierpień 2017
BLIZNA reż. Krzysztof Kieślowski rok.1976
"Blizna" jest najbardziej realistycznym z wszystkich filmów Krzysztofa Kieślowskiego.
Film pokazuje atmosferę w zakładach pracy niedługo po wydarzeniach z grudnia 1970 roku.
To debiut fabularny Krzysztofa Kieślowskiego ze znakomitymi zdjęciami Sławomira Idziaka. Czy to poprzez ciekawe wykadrowanie czy ustawienie ostrości, akcentowanie pierwszego lub dalszego planu, zdjęcia pokazują znacznie więcej, niż zdołałyby przekazać dialogi.

"Blizna" to film bardzo głęboki, a także wielowymiarowy. Jednocześnie bardzo przyjemny i lekki w oglądaniu.
Świetny zestaw aktorów: Mariusz Dmochowski,Jerzy Stuhr,Stanisław Igar,Michał Tarkowski,
Agnieszka Holland.

3 wrzesień 2017
REJS reż. Marek Piwowski rok.1970
REJS jest jedną z najinteligentniejszych polskich komedii to zarazem eksperyment formalny i wielka komediowa improwizacja, to zjadliwa satyra i artystyczny manifest, to autoironiczny żart z polskiej kultury, polityki i obyczajowości, a w końcu także ponadczasowe zwierciadło, w którym uchwycona została polskość ze wszystkimi jej najcięższymi przywarami.
Piwowski odtwórców poszczególnych ról werbował pośród przechodniów o angażu decydowały fizjonomia i osobowość. Nie przypadkowy był też udział niepowtarzalnych osobowości polskiego kina: Jana Himilsbacha, Zdzisława Maklakiewicza czy Stanisława Tyma.
To największy policzek wymierzony przez twórców filmu ówczesnej władzy, dosadnie pokazujący, że totalitaryzm czy komunizm, choć są ustrojami żarłocznymi, to jednak nieefektywnymi, słabymi, skazanymi na chaos i szyderstwo.

Więcej informacji na stronie www.kino.gizycko.pl

 

Jesteś tutaj: