Subskrybuj
Zapraszamy do skorzystania z naszego newslletera.
captcha 
Będziemy powiadamiać Ciebie o nowościach na stronie.

400 giżycczan we wspomnieniach...

Spotkanie koleżeńskie po 50 latach uczniów Szkoły Ćwiczeń - Alina T. Midro

W Giżycku w restauracji Hornet 25 sierpnia (2012 r. - dop. red.) odbyło się koleżeńskie spotkanie   uczniów uczęszczających do Szkoły Ćwiczeń Liceum Pedagogicznego  w latach 1955 -1962. Myślę , że warto było  spojrzeć na nasze twarze z dawnych  lat prezentowane na ekranie, zapukać do serca i radować się dniem dzisiejszym w perspektywie przywołanych z dzieciństwa i młodości wspomnień - dopóki życie trwa. Ono jest przecież najważniejsze, a obraz lat szkolnych i naszych relacji , który   został przypomniany   może je tylko wzmocnić! Lista obecności która odczytywaliśmy liczyła  trzydzieści kilka osób i w ciągu 7 lat szkolnych podstawówki trochę się zmieniała.  Udało nam się spotkać w liczbie kilkanaście  osób. Ela Adamowicz, Ela  Bobrowicz,  Lucyna Cielesz, Sabina Jusinska, Krysia Karsznia ,Wisia Klimkowska,  Krzysiek Klosowski , Ewa Korzeniewska , Janusz Kowalski ,Grzesiek Krukowski, Lila Kulpelsza, Rysiek Mejdus, Jurek Miłosz , Ala Siwicka. Ciężko chorą Jolę Janczak odwiedziliśmy wcześniej w domu  Gościliśmy naszą nauczycielkę języka polskiego panią Krystynę Wojewoda i nauczyciela późniejszych lat Pana Antoniego Wojciechowicza.  Od Pana Wojciechowicza mogliśmy usłyszeć szereg ciekawych informacji o powstawaniu Liceum i naszej elitarnej, jak na owe czasy, szkoły podstawowej pomyślanej jako wzorzec i miejsce szkolenia  przyszłych nauczycieli kształconych w Liceum Pedagogicznym.  Przypominały  nam się nasze  lekcje, na których byli obecni licealiści. Byli na tzw hospitacjach . Pamiętam też, jak ze zdenerwowaniem prowadzili lekcje na ocenę pokazując  praktyczne  umiejętności   swoim nauczycielom.

Naszymi wychowawczyniami były pani Irena Dobrowolska i pani Wanda Walczak. Obie już odeszły na drugi brzeg i to stosunkowo niedawno. Ustaliliśmy tez ze 10 osób z naszej klasy tez podążyło ich śladami. Podczas spotkania nasz kolega Ryszard Mejdus przedstawił życiorys pani Dobrowolskiej. Losy wojenne były podobne jak naszych rodziców w większości pochodzących z Kresów dawnej Rzeczypospolitej. To rzutowało na nasze relacje i nasze silnie emocjonalnie przyjaźnie , które dotrwały do dzisiaj.

Na spotkaniu teraz sama mogłam poddać się ocenie moim kolegom. Prowadzę wykłady z genetyki klinicznej na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku. Powstawanie wspomnień to sprawa zarówno neurologii jak i genetyki . W 2000 roku nagrodę Nobla z medycyny przyznano  Prof. Erykowi Kandelowi za odkrycie molekularnego mechanizmu uczenia się i zapamiętywania. Bodźce przekazywane zmysłom wzroku czy słuchu podczas procesu uczenia się sa przetwarzane na bodźce chemiczne tzw. neuroprzekaźniki w synapsach. One pod wpływem powtarzania i uczenia się wyzwalają kolejne czynniki , które przenikając do jądra komórkowego budzą odpowiednie geny, aby w wyniku ekspresji produkowały białka niezbędne  do rozkrzewiania wypustek   komórek nerwowych procesie zapamiętywania .Na bazie tych odkryć powstają leki ,które nam staruszkom  niebawem poprawia pamięć jak i pomagają dzieciom z niepełnosprawnością intelektualna jak np. w przypadku zespołu Downa. Moi koledzy byli bardzo zadowoleni z mojego wykładu otwierającego perspektywy naszego lepszego funkcjonowania w przyszłości a jednocześnie wzbudzając wzruszenia wywoływane tłumaczeniem mechanizmów naszej nauki w przeszłości. Myślę, ze takie spotkania jak nasze, potrzebne są każdemu.

Tak się złożyło, że przed 50 laty kiedy kończyliśmy podstawówkę obchodzono 350 lecie Giżycka. Dzisiaj jest jego już 400 lecie. Pamiętam ciekawą paradę zespołów w strojach ludowych i historycznych z epoki  defilującą  przez ulica miasta trasą ul. 1Maja - Pl Grunwaldzki  ul. Warszawska...

 Możemy dołożyć też swe kolejne  doświadczenie,  że nie tylko czterdzieści lat mija jak jeden dzień  -  pięćdziesiąt lat również.

 

Alina T Midro

 

 

Jesteś tutaj: